• Walki kawaleryjskie pod Mirem i Romanowem 1812 r.

Symbol: 5651
17.00
szt. Do przechowalni
Wysyłka w ciągu 24 godziny
Cena przesyłki 9.5
Odbiór osobisty 0
Odbiór w punkcie Poczta Polska 7.99
Poczta Polska Pocztex 48 9.5
Odbiór w punkcie Poczty Polskiej 12
Poczta Polska Pocztex 48 16
Poczta Polska Austria 36
Poczta Polska UK ekonomiczna 67
Poczta Polska USA ekonomiczna 76
Poczta Polska USA priorytet 146
Dostępność 2 szt.
ISBN 978-83-8178-127-5
Zostaw telefon

Autor: Janusz Staszewski

Rok wydania: 2019

Liczba stron: 90

Oprawa: miękka

Format: 15,0 cm x 20,5 cm

 

Reedycja z 1934 roku. Położenie było fatalne. W wojsku nastroje były nienajlepsze. Żołnierz był nieopłacony, źle żywiony i źle ubrany. Przybywający z wojska francuskiego wachmistrz Dmochowski taki kreśli obrazek o stosunkach w 7. p. j. „Żołnierz bezpłatny i bez subordynacji oficer nadęty jak pęcherz, a podoficer goły jak święty turecki”. Informuje on też nas, iż przez 2,5 roku służby ledwo za 6 miesięcy był mu wypłacony żołd. Znaczną winę ponosi za to administracja wojskowa, gdyż płk Zawadzki skarży się ks. Józefowi, że podinspektor popisów Radziejowski nie podpisał listy płacy dla szwadronu stojącego w Głogowie (a tam był przydzielony Dmochowski), przez to na pułk wypadła mniejsza suma. Najgorzej zaś, że ludzie, pełnili służbę poza krajem i zostali bez środków do życia. Ten brak funduszów często mścił się na żołnierzach. „Wiemy np. iż w 12. p. j. dla zaspokojenia pretensji fabrykanta z Kodna, Grabowskiego, użyto pieniędzy przeznaczonych na żołd, narażając żołnierzy na niedostatek.

Nie ma jeszcze komentarzy ani ocen dla tego produktu.
Podpis
E-mail
Zadaj pytanie