Staropolskie postawy wobec zarazy

Autor: Ks. Jan Kracik

Rok wydania: 2012

Liczba stron: 224

Okładka: miękka

Format: 14,5 cm x 20 cm 

Gdy do staropolskiego skupiska ludzi zaczynały dochodzić głuche odgłosy wojny, gdy nad dachami gęstej zabudowy wykwitała ruda kita ognia, gdy przybierała rzeka – na mieszkań­ców padał strach. Wielkooki, popychający do działania lub obezwładniający, ale przecież łączący związanych wspólnotą losu czy jednością przeciwdziałania. Strach przed kościstą ręką śmier­ci zostawiającej czarne plamy na ciele był inny. Dzielił. Nie tylko na zdrowych i chorych. Dotknięty zarazą stawał się niebezpie­czny, swój zamieniał się w obcego, ktoś najbliższy zaczynał zagrażać życiu. Przybysza podejrzewano, że świadomie lub bezwiednie niesie w zanadrzu śmierć. Komplikowały się sprawy zwyczajne, rosły napięcia, wynaturzały się relacje między ludźmi. Nieufność utrudniała kontakty, lęk rwał więzi społeczne, in­stynkt samozachowawczy zmagał się z gotowością ratowania drugich.

Spis treści:

Wstęp /5

Wykaz skrótów /11

Rozdział I. Słudzy zdrowia i śmierci /

Najdłuższe śledztwo /13

Czytając w gwiazdach, bacznie śledząc ziemię /17

Drogi i bezdroża medycyny /23

Zarzewie lęku - ofiary trądu i Wenery /39

Epidemia podejrzliwości /48

Rozdział II. W oblężonym mieści

Warty, lazarety, grabarze /55

Bezbronni, a walczący /64

Zaraz, po niej Szwedzi /73

Niepowstrzymany taniec śmierci /82

"Ciężkie presury żelaznych prawie czasów" /90

Rozdział III. O prawo nadziei 

W kręgu winy i kary /104

Aby przebłagać zagniewanie Pańskie /117

Karawaki i biczownicy /126

Przemożni orędownicy /136

Na tym miejscu, w tym obrazie /148

Rozdział IV. Wśród nomadów zarazy

Bezdomni i niechciani /159

Perypetie jednej rodziny /171

Echo z Gór Świętokrzyskich /178

Wymowa testamentów /185

Zakończenie 

"Wydawało się, że miłość umarła, a nadzieja została pogrzebana" /189

Przypisy /199

Wykaz źródeł rękopiśmiennych /213

Ważniejsze źródła drukowane /216

Spis ilustracji /221