- Kategorie
-
Czas wolny w PRL
Wpisz swój e-mail |
Wysyłka w ciągu | 24 godziny |
Cena przesyłki | 11 |
Dostępność | Brak towaru 0 szt. |
Kod kreskowy | |
ISBN | 978-83-287-1380-2 |
EAN | 9788328713802 |
Zostaw telefon |
Autor: Wojciech Przylipiak
Rok wydania: 2020
Ilość stron: 384
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Format: 16,5 cm x 22,0 cm
Czas wolny w PRL? To on w ogóle istniał? A może było go za dużo? Jedno jest pewne: relaks w nieoczywistym świecie minionej epoki to towar nieco wybrakowany.
W latach 50. młodzi odkryli uroki podróżowania autostopem i z książeczką autostopowicza w ręku ruszyli w Polskę. Inni dopiero oswajali się z wolnymi dniami i na wakacje wybierali się z Funduszem Wczasów Pracowniczych, a udany turnus zależał od pomysłowości kaowca. W latach 60., kiedy akurat w ramach czynu społecznego nie trzeba było sprzątać ulic albo budować przedszkola, ludzie gromadzili się w domach przy słuchowisku radiowym w Jezioranach albo przed telewizorami, żeby obejrzeć Bonanzę lub Wojnę domową. W latach 70. Polacy chętnie korzystali z wypoczynku na coraz liczniejszych polach campingowych, gdzie z trudem zdobyte namioty sąsiadowały z przyczepami campingowymi Niewiadów. Podczas festynów organizowanych z okazji świąt 22 lipca i 1 maja zajadali się watą cukrową i popijali wodę z saturatora. Gdy sprzyjała pogoda, korzystali z uroków ogródków działkowych. W wolnych chwilach odwiedzali bibliobusy, kina, kluby prasy i książki czy ośrodki Praktyczna Pani. Młodzież przesiadywała na podwórkowym trzepaku, dziewczynki grały w gumę, chłopcy w kapsle. W latach 80. młodzi ludzie "odkryli" komputer i wideo.
Czas wolny w PRL miał róźne oblicza. Jedni zdawali się na to, co proponowały władze. Inni nie pozwalali się zamknąć w sztywnych ramach peerelowskiego "jedynie słusznego" relaksu i płynęli osobnym nurtem.
Spis treści:
Wstęp, czyli o czym i o kim /6
Niedziela i wolne popołudnia - czyli co władze proponowały obywatelom /9
Po pracy i po szkole - trzepak, prywatka, a może wideo /67
Pracownicze ogrody działkowe - czyli relaks pod gruszą, i to własną /129
Ten kierowca fajny chłop, co popiera autostop /163
Camping - czyli noc pod namiotem albo w zapiekance /203
Od Sopotu po Zakopane - czyli kurortów czar i "zachodnie" atrakcje /243
Wieczorki zapoznawcze i pomysły kaowca - czyli jak organizowano nam wczasy /287
I co tu robić? - czyli czasu wolnego brak albo nadmiar /333
Podziękowania /372
Przypisy /373
Bibliografia /379