- Kategorie
-
Bronisław Piłsudski. Dziennik 1882-1886
Wysyłka w ciągu | 24 godziny |
Cena przesyłki | 11 |
Dostępność | Mała ilość 1 szt. |
Kod kreskowy | |
ISBN | 9788365350367 |
EAN | 9788365350367 |
Zostaw telefon |
Autor: Bronisław Piłsudski
Rok wydania: 2021
Liczba stron: 844
Okładka: twarda
Format: 17,00 cm x 24,00 cm
W latach 1882-1886 nastoletni Bronisław Piłsudski prowadził dziennik, w którym zapisywał obserwacje związane ze swym codziennym życiem rodzinnym i towarzyskim. W latach 1930. w Wojskowym Biurze Historycznym przepisano treść Dziennika sporządzając kilku bliźniaczych kopii. Oryginał tak sporządzonego Dziennika przechowywany jest w Instytucie Józefa Piłsudskiego w Nowym Jorku i prezentowana obecnie wersja Dziennika została odtworzona z kopii tego maszynopisu. Zeszyty zawierające oryginalny rękopis Dziennika zostały we wrześniu 1939 roku skradzione w Wilnie przez dokonujących kolejnego zaboru Polski Sowietów. Owo zawłaszczenie jest dziś kontynuowane przez Bibliotekę Wróblewskich w Vilniusie i traktowane przez władze litewskie jako przynależny im łup wojenny, odziedziczony po NKWD.
Witold Kowalski, autor komentarza do Dziennika Bronisława Piłsudskiego, w powszechnym przekonaniu uchodzi za uosobienie przeciętnego człowieka w Polsce. Urodził się w styczniu 1946 roku też w przeciętnym miejscu – w Dobrzyniu nad Wisłą. Uznał, że być w Polsce przeciętnym się nie da i wybrał wolność na Zachodzie. Przeciętny Kowalski został tułaczem i wybrał na bohatera swej opowieści innego tułacza – Piłsudskiego. Wedle przyjętej obecnie plątaniny pojęć, Piłsudski Polakiem nigdy nie był, bo najpierw urodził się i wychował w obcym kraju (na Litwie), potem przez długie lata tułał się po Azji, a potem próbował żyć w następnym obcym kraju – na Ukrainie, we Lwowie. Autor komentarzy do Dziennika jest przekonany, że to właśnie owo przyrodzone im obojgu „pomieszane z poplątanym”, ów wytworzony przez zakłamane nonsensy poprawnej politycznie mowy dysonans poznawczy, jaki towarzyszył ich drodze życiowej sprawił, że dane mu było nie tylko rzucić światło na los Bronisława, lecz również przemycić garść przemyśleń o istocie polskości, o sposobach, które mogą sprawić, abyśmy na powrót umieli ją odzyskać.