- Kategorie
-
Bezprym. Pierworodny syn pierwszego króla Polski (986 - zima/wiosna 1032)
Wysyłka w ciągu | 24 godziny |
Cena przesyłki | 11 |
Dostępność | Mała ilość 1 szt. |
Kod kreskowy | |
ISBN | 9788377301227 |
EAN | 9788377301227 |
Zostaw telefon |
Bezprym
Pierworodny syn pierwszego króla Polski (986 - zima/wiosna 1032)
Autor: Błażej Śliwiński
Rok wydania: 2014
Ilość stron: 270
Oprawa: miękka
Format: 14,5 cm x 20,5 cm
Dzieje Bezpryma, najstarszego syna pierwszego polskiego króla Bolesława Chrobrego, była zaiste tajemnicze i to zarówno za życia, jak i po śmierci. Jego istnienia nie odnotowało żadne ze średniowiecznych polskich źródeł. Nic więc dziwnego, ze aż do schyłku XVIII w. nie był znany nauce polskiej, protestowano nawet, że istniał, kiedy w jednej z niemieckich kronik i jednym z niemieckich roczników wypatrzyli go obcy badacze. Kiedy w końcu pogodzono się w Polsce z jego istnieniem, przez większość XIX w. identyfikowany był z najmłodszym synem Bolesława, Ottonem i występował jako "Otton Bezprym". Historycznośc Bezprymowi przywrócił dopiero w 1876 r. Anatol Lewicki, badacz, spod którego pióra wyszła aktualna do dziś biograffia Mieszka II, trzeciego z synów Chrobrego. Kiedy już pogodzono się w nauce polskiej z istnieniem Bezpryma, w oparciu o enigmatyczną notkę niemieckiego rocznika, iż zginął jako książę zasiadający na tronie polskim z powodu najstraszniejszej srogości swego tyraństwa, przypisywać mu zaczęto wszystko co historyk mógł uznać za najgorsze, a co w istotny sposób przyczyniło się do upadku królestwa polskiego po śmierci Chrobrego. Zadanie to ułatwione jest faktem, że tak naprawdę poza trzema informacjami źródłowymi (że się urodził, że został wygnany z Polski, mimo to zasiadł na tronie i zaraz zginął) niczego pewnego o nim nie wiadomo.
W prezentowanej monografii po raz pierwszy w jednym miejscu zebrano, omówiono i oceniono hipotezy pokoleń badaczy dotyczące osoby Bezpryma. Autor, oddalając jedne hipotezy, nie waha się zaprezentować i własnych,nowych. Stawia sobie jednak za cel nie tyle przekonanie Czytelnika do własnej wizji dziejów Bezpryma, co chęć rozbudzenia dyskusji o tym niegdyś całkowicie zapomnianym księciu polskim, a później obarczonym winą za prawie całe zło, które mogło się zdarzyć Polsce na przełomie lat dwudziestych i trzydziestych XI wieku.