- Kategorie
-
Ze sportem za pan brat, ze sportem na bakier. Pasje sportowe elit politycznych w dwudziestoleciu międzywojennym i ...
Wysyłka w ciągu | 24 godziny |
Cena przesyłki | 11 |
Dostępność | Mała ilość 5 szt. |
Kod kreskowy | |
ISBN | 9788380984967 |
EAN | 9788380984967 |
Zostaw telefon |
Autor: Tadeusz Wolsza
Rok wydania: 2018
Ilość stron: 268
Oprawa: twarda
Format: 17,5 cm x 24,5 cm
W II Rzeczypospolitej sport był postrzegany przez polityków jako element kształtowania społeczeństwa sprawnego i odważnego, które w każdej chwili stanie w obronie suwerenności kraju. Działalność na rzecz rozwoju sportu okazała się również niezwykle ważna z punktu widzenia promocji państwa i zamanifestowania jego niepodległości. Było to widoczne zwłaszcza w 1924 r., kiedy reprezentacja Polski wyjechała po raz pierwszy w historii na igrzyska olimpijskie do Paryża oraz cztery lata wcześniej, kiedy z uwagi na wojnę z bolszewikami polscy sportowcy zostali w kraju, by walczyć za ojczyznę. Rozwojowi sportu sprzyjały osobiste zainteresowania polityków, m.in. z rodowodem legionowym, którzy stanęli na czele m.in. kilkunastu związków sportowych i Polskiego Komitetu Olimpijskiego. Władze II RP szczególną wagę przykładały np. do piłki nożnej, jeździectwa, lekkoatletyki, szermierki, strzelectwa kulowego, kolarstwa, łucznictwa, boksu i zapasów. Nie szczędziły też wsparcia dla sportu balonowego, szybownictwa oraz sportu samolotowego. Uznaniem cieszyły się szachy – ulubiona gra Józefa Piłsudskiego. Nie wywołuje wiec zdziwienia to, że elity polityczne były ze sportem za pan brat. W Polsce Ludowej elity polityczne były ze sportem na bakier. Działacze komunistyczni, często sterowani przez sowieckich doradców, nie mieli żadnego doświadczenia w działalności sportowej. Ich braki w przygotowaniu nie były przypadkowe. Wszak w dwudziestoleciu międzywojennym przebywali albo w polskich więzieniach za działalność komunistyczna wymierzona przeciwko państwu, albo w Sowietach na szkoleniu partyjnym. Dopiero prognozy związane z możliwością wybuchu III wojny światowej oraz militaryzacja na te okoliczność społeczeństwa spowodowały ich większe zainteresowanie rozwojem sportu. Pojawili się w Polskim Komitecie Olimpijskim, Głównym Komitecie Kultury Fizycznej, Państwowym Urzędzie Wychowania Fizycznego i Przysposobienia Wojskowego oraz Powszechnej Organizacji „Służba Polsce”. O tym, że polityka komunistów wobec sportu i kultury fizycznej była chybiona, zaświadczył skromny liczbowo udział Polaków (również pod względem sukcesów) w olimpiadach w Londynie i Helsinkach.
Spis treści:
Wstęp /7
Przed i po I wojnie światowej
Sportowe fascynacje Józefa Piłsudskiego /13
Generał Kazimierz Sosnkowski przy szachownicy i na stadionie Polonii /35
Ze sportem za pan brat. Pasje sportowe legionistów w okresie pierwszej wojny światowej i w dwudziestoleciu międzywojennym /42
Raczkiewicz nieznany. Sportowe zamiłowania prezydenta RP (przykłady gry nie tylko szachowej) /68
Marian Steifer. Od Pogoni Lwów do Polskiego Związku Piłki Nożnej i Polskiego Związku Szachowego /80
Niecodzienna kariera Kazimierza Glabisza – orędownika kultury fizycznej w kraju i na emigracji /93
W peerelowskiej „krainie szachów”
Polsko-jugosłowiańskie kontakty sportowe w dwudziestoleciu międzywojennym i w pierwszych latach powojennych (do połowy lat pięćdziesiątych). Przykład sportu szachowego /119
Zmiana warty. Nowi ludzie i nowe zadania kierownictwa Polskiego Związku Szachowego w latach 1945–1956 /137
Dwa oblicza redaktora Władysława Litmanowicza /158
Olimpijczyk z partyjnego nadania? Droga Andrzeja Pytlakowskiego do drużyny olimpijskiej na szachową olimpiadę w Helsinkach w 1952 r. /176
Za żelazną kurtyną
Ze sportem na bakier. Establishment komunistyczny w powojennej Polsce i Europie Środkowo-Wschodniej wobec rozwoju sportu i kultury fizycznej (wybrane przykłady) /189
Teatralizacja imprez sportowych w Europie Środkowo-Wschodniej i na Bałkanach na przełomie lat czterdziestych i pięćdziesiątych XX wieku (przykłady Czechosłowacji, NRD i Polski) /217
Abstract /240
Bibliografia /242
Indeks nazwisk /255
Spis ilustracji /265