- Kategorie
-
Wolter niepoznany. Ukryte strony oświeceniowego humanizmu (1750-1800)
Wysyłka w ciągu | 24 godziny |
Cena przesyłki | 11 |
Dostępność | Mała ilość 2 szt. |
Kod kreskowy | |
ISBN | 9788396688910 |
EAN | 9788396688910 |
Zostaw telefon |
Autor: Xavier Martin
Rok wydania: 2023
Liczba stron: 428
Okładka: miękka ze skrzydełkami
Format: 16,5 cm x 23,5 cm
Panuje powszechne przekonanie, że francuskich filozofów osiemnastowiecznych popychała do działania wielka troska o bliźnich – zarówno współziomków, jak i braci-ludzi bez względu na ich narodowość. Ten stan ducha i umysłu, przysparzający im chwały, doskonale współgrał z ideałami tolerancji, równości i wolności, które z uporem umieli promować i uświetniać, co również wobec nich budzi podziw. Właśnie w takim świetle zazwyczaj ukazują ich podręczniki na wszystkich poziomach nauczania, tematy maturalne, retoryka socjo-polityczna i wszystko, co we Francji sprzyja kształtowaniu opinii społecznej.
Czy tak rzeczywiście było? Kiedy konsekwentnie zaczynamy badać ich twórczość, odsłania się przed nami nieco inny obraz. Pogarda czy nienawiść wyzierają z ich pism niezwykle często, są zatem wpisane w ich mentalność i w sposób decydujący ukierunkowują ich myślenie, jednak na ten aspekt zazwyczaj spuszcza się zasłonę milczenia. Jeśli chcemy lepiej poznać tych pisarzy, którzy często wydają się atrakcyjni, i uchwycić autentyczną esencję ich myśli filantropijnej, należy więc koniecznie zwrócić uwagę na te dwa kluczowe elementy składowe ich ekosystemu kulturowego: nienawiść i pogardę. (…)
Dodajmy, że niniejsze dzieło w żadnym razie nie aspiruje do ukazania pełnego portretu Woltera. Cechy powszechnie znane w przypadku tej postaci, które tworzą legion, w ogóle się tutaj nie pojawiają. Natomiast Czytelnik znajdzie to, co dotychczas jest niepoznane – a nie chodzi tutaj o rzecz bagatelną. Trudno powiedzieć, czy znawcy Woltera o tym nie wiedzą, czy też darują sobie rozpisywanie się na ten temat, ze względów najwyraźniej enigmatycznych.
(fragment z Wprowadzenia)
Spis treści:
Wprowadzenie /9
Rozdział 1. Niewyobrażalna nienawiść do ludzi /11
Prymitywne bydlęta nazywane ludźmi - 11; Epikurejski elityzm - 14; Apologia przyjemności światowych i korzystania na całego - 18; Prawda..? Ależ bez przesady szanowni państwo! - 19; Kłamać jak diabeł - 22; Kultura pogardy - 25; Plwocina humanisty - 28
Rozdział 2. Nędzarze i śmierdzące bydlęta /39
Pobieranie próbek - 39; Arabowie zwani Żydami - 42; Welchy oraz inne śmierdzące bydlęta - 45
Rozdział 3. Nędzny uciekinier ze Sewennów /53
Brzęk kluczy i zgrzytanie rygli - 53; Uparty naganiacz do więzień, zwany Wolterem - 56; Zmiażdżyć skorpiony - 60; Jest pan, proszę pana, okrutnym człowiekiem - 62; Autoportret - 68; Wolontariusz w policji myśli - 70; Trzeba rozgnieść tę gąsienicę - 76; Łasuch na okazje - 79; Potwierdzone konszachty z policją - 81
Rozdział 4. Zmiażdżyć Fryderyka? /95
Nienawiść na każdej stronie jego tekstów - 95; Nadmiar żółci - 97; Nie można zbyt wcześnie odtrąbić zwycięstwa - 101; Słodka zemsta - 102; Złe okulary politologa - 105; Fryderyk w łańcuchach i kajdanach? - 109; Szczypta nienawiści? - 112; Nienawidzę wszystkich bohaterów - 117; Niemożliwa misja - 119
Rozdział 5. Rozedrgany piewca tolerancji /131
Jedyny możliwy sposób myślenia - 131; Napady wściekłości - 133; Opinia lekarska - 138; Nieco nadpobudliwy przypadek - 144; Człowiek o najbardziej oschłym sercu - 147; Żeby mną pogardzano i nienawidzono mnie w moim wieku?! - 149
Rozdział 6. Konsorcjum fanatyków? /161
Fanatyczna i okrutna tyrania - 161; Przyjemniej ich czytać niż spotykać się z nimi - 163; Prześladowcza wściekłość wymierzona w systemy - 169; Dystyngowana elita - 171; Wolna wymiana pogardy i nienawiści - 176; Dwójka dobrych starych przyjaciół? - 178; Czy tylko jej przypada przyjemność nienawidzenia innych? - 181; Przede wszystkim potrzeba kochania - 184
Rozdział 7. Obrzydliwość i jej podwiązka /197
Polecam obrzydliwość świętej nienawiści szanownej pani - 197; Patriarcha zgniataczy - 201; Zedrzeć sobie gardło podczas kolacji, wrzeszcząc przeciwko obrzydliwości? - 204; Ale zgniatać trzeba powolutku - 208; Leksykalna swawola - 212; Szatan ich wspólnym ojcem - 213; Jedyny odkupiciel - 216; Oczyścić ziemię z tych głupstw - 220; Jednak obrzydliwość ma poczciwy charakter - 222; Papież będzie mnie bronił, kiedy tylko zechcę - 224; Doczesny ojciec kapucynów - 227; Prałat niedowiarek - 229; Rozgniatacz na głodzie obrzydliwości - 230
Rozdział 8. Zaszczyt nienawidzenia Półksiężyca /247
Jedyna sekta, której brakuje w tym kraju - 247; Tolerancja i pogarda są ze sobą sprzęgnięte - 250; Islam wyśmiany - 254; Niecierpliwy pożeracz marmolady - 257; Nienawiść tej grubej świni - 261; Ludobójczy humanizm - 262; Dodatkowa garść nieprzyzwoitych zachowań - 266
Rozdział 9. Rousseau bękartem psa Diogenesa? /275
Bardzo obiecujące partnerstwo - 275; Potpourri dla Sralucha w peruce - 278; Deszcz uprzejmości - 282; Genealogiczne przypuszczenia - 284
Rozdział 10. Małpie wygłupy i autoironia /291
Nie jest pan tym, za kogo pana uważają - 291; Kotłowanie się zwierząt człekokształtnych - 292; Małpa, puchacz, szczur, upieczone jabłko? - 294; Makabryczne skoki ze sterty gnoju prosto do grobu - 296; Nieszczęście przyjścia na świat - 298; Diabelska nienawiść wobec ludzkości - 300
Rozdział 11. Zbrodnicze zapędy /307
Strzelać kulami do pastorów - 307; Obdzierać ze skóry, wybebeszać, deptać, dusić, wieszać - 309; Gdyby tylko miał zęby - 312; Kary na opamiętanie dla bawolich głów - 314; Fantazjowanie o eksterminacji. Przypadek Żydów - pierwsza odsłona - 315; Przypadek Żydów - druga odsłona - 318; Wynalazca i propagator maszyny do siekana mięsa - 320; A jednak nic by nie kosztowało spróbować - 323; Fantazjowanie o eksterminacji. Przypadek Turków - 326; Lekcja dobrych manier - 328
Rozdział 12. Spalenie jego książki nie wystarczy /337
Fanatyczny oskarżyciel o rzekome bluźnierstwa - 337; Niebywałe przejawy hipokryzji - 341; Ukrywanie wstydliwej prawdy - 344; Pozwólcie mi być dobrym Samarytaninem - 346
Rozdział 13. Każdy ma swój charyzmat /355
Dzielę rodzaj ludzki na dwie części - 355; Och to stado baranów! - 357; Nienawidzić człowieka niewykształconego - 359; Nikt nie jest zobowiązany do rzeczy niemożliwych - 360; Nie mogę obejść się bez ludzi, którymi gardzę - 362; Samowystarczalny przypadek - 364
Rozdział 14. Wiek nienawiści? /369
Nienawistne i nieżyczliwe stulecie już z samej definicji - 369; Więcej o czasach nienawiści - 370; Wzajemne wyżynanie się było zapowiedziane - 374; Definitywnie dokonać eksterminacji całej rasy - 378
Rozdział 15. Gdy nastał zmierzch wieku nienawiści /385
Zaciekłość wobec zmarłych - 385; Piękne oblicze - 389; Prekursor padlinożerców? - 391; Niereformowalny - 395; Obowiązek składania przysięgi nienawiści na całą wieczność - 397; Zaszczyt odrzucenia nienawiści - 400; Droga królewska - 405
Bibliografia /413