- Kategorie
-
Ostatni wawrzyn Geneza i dzieje walk na Górnym Śląsku od stycznia do maja 1945 roku
Wpisz swój e-mail |
Wysyłka w ciągu | 24 godziny |
Cena przesyłki | 11 |
Dostępność | Brak towaru 0 szt. |
Kod kreskowy | |
ISBN | 9788378898573 |
EAN | 9788378898573 |
Zostaw telefon |
Autor: Georg Gunter
Rok wydania: 2018
Ilość stron: 420
Oprawa: miękka
Format: 16,5 cm x 23,5 cm
Górny Śląsk, a następnie położone na polsko-czeskim pograniczu Zagłębie Karwińsko-Ostrawskie, były ostatnimi ośrodkami przemysłowymi we władaniu III Rzeszy. Stąd uporczywość niemieckiej obrony, która wynikała także z obawy Hitlera i podporządkowanego mu Naczelnego Dowództwa Wehrmachtu przed zmasowanym atakiem na Niemcy poprzez Bramę Morawską i Czechy. Szybkie zdobycie przez Armię Czerwoną fabryk, hut i kopalń Górnego Śląska (a wcześniej opanowanie Krakowa) jakoby w celu uniknięcia na ich terenie przewlekłych, niszczycielskich walk, nie było - wbrew obowiązującej przez minione lata oficjalnej wersji wydarzeń - podstawowym celem sowieckiej ofensywy. Mit ten obalił płk prof. dr hab. Henryk Stańczyk a swoje ustalenia w tych „propagandowych” kwestiach przedstawił między innymi na kartach wydanych w 2014 roku nakładem Napoleona V książek: Bitwa o Kraków 1945 i Walec wojny w południowej Polsce 1944-1945.
Wbrew zamiarom sowieckich dowódców związki taktyczne niemieckiej 17. Armii wyrwały się z oskrzydleń w rejonie Krakowa i Górnego Śląska. Następnie stawiły opór na łatwiejszych do obrony rubieżach, co szczególnie niekorzystnie wpłynęło na dalsze natarcie wojsk stosunkowo słabego 4. Frontu Ukraińskiego. Słowa gen. Carla Beckera, dowódcy 253. Dywizji Piechoty o tym, że oddając Ostrawę, poddaje się zarazem Niemcy, wypowiedziane przez niego przed rozpoczęciem przez Sowietów operacji ostrawskiej w dniu 10 marca 1945 roku, miały swój ciężar gatunkowy. Nie pomogło nawet przekazanie przez Stalina do dyspozycji gen. Pietrowa, dysponującego ponad dwustoma pojazdami pancernymi V Korpusu Zmechanizowanego Gwardii. 253. Dywizja Piechoty wytrwała na swoich pozycjach w rejonie Strumienia, a jej dowódca otrzymał Krzyż Rycerski. Z kolei dowódca 4. Frontu Ukraińskiego, gen. Pietrow i jego szef sztabu wyczerpali cierpliwość Stalina i stracili swoje stanowiska. Natarcie w kierunku Bramy Morawskiej kontynuowano, a dzienne straty po stronie atakujących dochodziły do 2 tys. ludzi...