- Kategorie
-
Jak odnalazłem Livingstone`a . Podróże, przygody i odkrycia w Afryce Środkowej
Wysyłka w ciągu | 24 godziny |
Cena przesyłki | 11 |
Dostępność | Mała ilość 2 szt. |
Kod kreskowy | |
ISBN | 9788395415456 |
EAN | 9788395415456 |
Zostaw telefon |
Autor: Henry Morton Stanley
Rok wydania: 2023
Liczba stron: 366
Okładka: twarda
Format: 16,5 cm x 23,0 cm
Henry Morton Stanley (1841–1904) to jeden z najbardziej fascynujących podróżników i odkrywców XIX wieku. Ten Walijczyk, półsierota porzucony przez matkę i wychowany w przytułku, jako nastolatek uciekł do Ameryki, gdzie zaopiekował się nim nowoorleański kupiec. Stanley pracował przez jakiś czas jako sprzedawca, później walczył w wojnie secesyjnej, aż w końcu zatrudnił się jako reporter. Zjeździł cały kontynent amerykański, opisując gorączkę złota i wojny z Indianami, później zaś, jako zagraniczny korespondent gazety „New York Herald”, relacjonował konflikty zbrojne w Abisynii i Hiszpanii. W 1869 roku otrzymał zadanie, które całkowicie odmieniło jego życie i zarazem zapewniło mu międzynarodową sławę. Miał odnaleźć doktora Davida Livingstone’a, słynnego angielskiego odkrywcę i misjonarza, który przebywał gdzieś w środkowej Afryce, od kilku lat nie dając znaku życia.
Stanley bez wahania podjął się tej pozornie niewykonalnej misji znalezienia samotnego białego człowieka w sercu Czarnego Lądu. Z ponad setką ludzi wyruszył ze wschodniego wybrzeża Afryki, kierując się w głąb kontynentu, nękany przez wojowniczych tubylców, drapieżne zwierzęta i ataki malarii. Po dziewięciu miesiącach marszu i pokonaniu półtora tysiąca kilometrów dotarł nad jezioro Tanganika, gdzie odnalazł zaginionego podróżnika, zaś słowa, jakimi go powitał — „Doktor Livingstone, jak sądzę” — stały się symbolem wielkiej przygody, wytrwałości i odwagi. Wieść o tym wydarzeniu szybko obiegła świat, a Stanley, dotąd nikomu nieznany reporter, wrócił do Ameryki w glorii chwały, stając się w jednej chwili bohaterem swoich czasów. Opublikowana w 1872 roku książka How I Found Livingstone okazała się bestsellerem, wciąż wznawianym i tłumaczonym na wiele języków.
Choć Stanley poprowadził później jeszcze kilka brawurowych ekspedycji w środkowej Afryce, zwłaszcza na obszarze Kongo, do historii przeszedł jako człowiek, który odnalazł Livingstone’a. A o tym, jak tego dokonał, można się dowiedzieć, sięgając po jego relację, którą — mimo stu pięćdziesięciu lat, jakie minęły od jej napisania — nadal czyta się z zapartym tchem.
(opis wydawcy)
Spis treści:
Henry Morton Stanley - człowiek nie do zdarcia /7
Wstęp /39
I. Zanzibar i przygotowania do ekspozycji /45
II. Bagamoyo /65
III. Przez Ukwere i Udoe do Uzigua /81
IV. W stronę Ugogo /107
V. Przez Marenga Mkali, Ugogo i Uyanzi do Unyanyembe /131
VI. Powrót do Unyanyembe /149
VII. Do Mrery w Ukonongo /175
VIII. Przez Ukawendi, Uvinzę, Uhhę do Udżidżi /197
IX. Livingstone i jego odkrycia /231
X. Wokół jeziora Tanganika /257
XI. Z Udżidżi do Unyanyembe /279
XII. Z Kwihary do Bagamoyo i na Zanzibar /307
Zakończenie /337
Postscriptum /349
Literatura /351
Źródła ilustracji /355
Indeks osób /357
Indeks nazw geograficznych /361