- Kategorie
-
Dla ojczyzny ratowania szubienica, pal i kula. Dyscyplina w dawnym Wojsku Polskim
Wysyłka w ciągu | 24 godziny |
Cena przesyłki | 11 |
Dostępność | Mała ilość 1 szt. |
Kod kreskowy | |
ISBN | 978-83-01-20512-6 |
EAN | 9788301205126 |
Zostaw telefon |
Autor: Piotr Korczyński
Rok wydania: 2019
Ilość stron: 340
Oprawa: miękka
Format: 14,5 cm x 20,5 cm
"Polacy to bitny naród. Polscy rycerze, a następnie żołnierze udowadniali to w niezliczonych wojnach. Jednocześnie nasi wodzowie borykać się musieli ze znacznie groźniejszymi przeciwnikami niż Szwedzi, Moskale czy Tatarzy: własnymi podkomendnymi. Plagą polskiej armii do rozbiorów był brak pieniędzy na opłacenie wojska. Nie mogący doczekać się żołdu żołnierze zakładali konfederacje i wypowiadali posłuszeństwo hetmanom. A ci, by uśmierzyć bunty, nie wahali się sięgać po drakońskie kary i masowo wieszać, palować i rozstrzeliwać swych żołnierzy. W czasie zaborów w powstańczych armiach służyli w większości żołnierze ideowi, ale i wtedy nie brakowało problemów ze zbyt wybujałym „polskim indywidualizmem”. Plaga pojedynków była równie niebezpieczna, co wcześniejsze bunty. Powstanie styczniowe przyniosło straszne skutki wojny partyzanckiej. Nic też tak nie demoralizowało, jak los partyzanta – tropionej i zaszczutej „zwierzyny”. Między partyzantką a zwykła bandytką linia była cienka. Lekarstwo jedno: szubienica. Także w regularnych oddziałach WP w 1918 długo nie działo się dobrze. Falę dezercji zatrzymała dopiero… Armia Czerwona, szczególnie jej okrucieństwo na zajętych terenach. Dezerterzy przestali być mile widziani w chłopskich chatach i kamienicach miasteczek… W polskich formacjach w czasie II wojny stałym elementem były wojskowe obozy dyscyplinarne, w których „leczono” żołnierzy z „choroby emigracyjnej” – pijaństwa i defetyzmu. W armii Berlinga pojawiły się osławione w Armii Czerwonej kompanie karne. Nieszczęśnicy, którzy się do nich dostali, stanowili awangardę ofensywy aż do Berlina.
Pasjonująca lektura dla miłośników historii, zwłaszcza zajmujących się badaniami dziejów wojskowości i militarnych aspektów Polski średniowiecznej, Rzeczypospolitej Obojga Narodów, Polski pod zaborami oraz w XX wieku oraz osób zainteresowanych tematem wojskowości, formacji wojskowych, strategii i życia codziennego żołnierzy.
„Dyscyplina w wojsku jest najważniejsza!”. To zdanie wypowiadane było w wielu językach i wielu armiach, od kiedy ludzie zaczęli z sobą wojować. Ten wódz, który potrafił utrzymać porządek i wysokie morale swych wojsk, mógł być pewniejszy zwycięstwa. W tym celu tworzono regulaminy i kodeksy wojskowe, których paragrafy, w czasach kiedy niewielu ludzi umiało czytać, powtarzano żołnierzom jak mantrę w każdej wolnej chwili. Tych, którzy odważyli się je złamać – poddawano karze przed całym oddziałem, dla odstraszającego przykładu."
(fragment Zamiast wstępu)
Spis treści:
Zamiast wstępu /9
O złym duchu Śląska /13
Husyta, poseł i rozbójnik /23
"Nazywam się Henne, błazen Henne" /31
"Sarmacki Ulisses" albo "czołowy antychryst" /39
Koncerze, muszkiety i fortuna /47
Hetmańska sprawiedliwość /59
Lisowczycy - jeźdźcy Apokalipsy ze Wschodu /69
Wielki koniec husarii. Niech żyją partyzanci! /77
Biało-czerwony Jolly Roger /85
Honor ponad Boga i ojczyznę /95
Gdy rozum śpi... Goya i Polacy /107
Złota godzina w Tczewie /119
Walka o ogień /127
Śmiertelny awans /133
Dziwni Polacy w Stambule /143
Uparty Francuz od żuawów śmierci /155
Ballada o szubienicznikach /169
Mit galicyjskiej Somosierry /177
Lodowy marsz 5 Dywizji /187
"Walecznych tysiące"... a za nimi zaporowe kulomioty /199
"Hubal" i "Łupaszka" /209
Na Zachodzie bez zmian /217
Honorowa śmierć /229
Żołnierski los złamany przysięgą /239
"Buzułuki" i "ramzesy" /249
"Sztrafnicy" Berlinga /257
Krwawa bitwa bez znaczenia /267
Wojna dezerterów /275
Czterej pancerni dezerterzy /283
Bękarty wojny /293
Bibliografia /313
Indeks osób /321
Pierwotne miejsce publikacji /333
Spis ilustracji /335